Geoblog.pl    marciontko    Podróże    SRI LANKA 2016    NIE PATRZ W DÓŁ
Zwiń mapę
2016
07
sty

NIE PATRZ W DÓŁ

 
Sri Lanka
Sri Lanka, Sigirija
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 7766 km
 
Wczoraj wieczorem przelotnie padało i dzisiaj rano też niebo jakieś takie niewyraźne.
Śniadanie jak to w hotelu, szwedzki stół. Też bardzo dobre i duży wybór.
Jak na była brytyjska kolonię przystało angielskie czyli jajecznica, bekon, omlet, kiełbaski, fasola, tosty, gofry, french tost, słodkie desery, bułki, naleśniki...
oraz
srilańskie, zdecydowanie lepsze: ) ryż gotowany na mleku kiribath, placki roti z domieszka wiórków kokosowych smażone na oleju kokosowym, makaron string hoppers przygotowywany na parze, pol sambol pasta z wiórków koko chilli cebuli i limonki, dal soczewica na gotowanym mleku koko z przyprawami i curry... jeszcze by wymieniać ale nie znam wszystkich nazw :) a na deser owoce sezonowe: papaja, guawa, ananas, arbuz...
Do tego niezła kawa lub bardzo mocna herbata. Piję ja tylko z mlekiem, bo normalnie się nie da.
Jemy do syta a Zośka i tak wcina tylko gofry i arbuzy.

Jedziemy do Sigirija. Pół godz. drogi i jesteśmy. Niebo zasnute chmurami. Nie będzie specjalnie widoków ale za to upału też nie będzie, a to byłoby znacznie gorsze.

Sigirija pozostałości pałacu królewskiego i twierdzy z V w. na szczycie ogromnej skały metamorficznej. Tak mówi przewodnik. Dla nas jeden z ważniejszych punktów wycieczki. Bilet za ta przyjemność 30usd/os.
Najdroższa atrakcja turystyczna jak do tej pory. Zobaczymy czy warta tej ceny. Póki co sporo tu turystów.

Najpierw długa ścieżka z widokiem na ogromna skałę, potem kamienne schodki na górę, następnie metalowe schody kręcone. Dochodzimy do tzw. paszczy lwa. I tutaj zaczyna się hardcore. Metalowe schody na sama górę. Byleby nie patrzeć w dół. Ostatecznie nie jest tak źle ale Konrad z Zosia w nosidełku na tych schodach przyprawia mnie o zawał.

Uff, jesteśmy na samej górze. Widoki super, ale tak jak mówiłam zasnute mgła. Ale i tak fajnie jest, buszujemy po ruinach. Wracamy... powtórka z rozrywki tyle że o zgrozo trzeba patrzeć w dół żeby zejść. Na Konrada i Zosię to ja już w ogóle nie patrzę.

Przy paszczy lwa spotykamy Andrzeja i Beatę, trzeci raz. Jakbyśmy się specjalnie umówili to byśmy pewnie się nie spotkali a przypadkowo... czemu nie :) Zaczyna przelotnie kropić.
Schodzimy całkiem na dół.
Wracamy do hotelu. Po drodze kupujemy owoce banany, kokos, arbuza, 600rs/5usd, wcale nie tak tanio.

Wieczorem pyszy srilański obiad i spać. Już się przestawiśmy :)
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (32)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (6)
DODAJ KOMENTARZ
Marzena
Marzena - 2016-01-09 10:04
Trzymajcie się . Mocno.
 
Lila
Lila - 2016-01-09 11:55
fajnie, że wszystko można jeść, ale...wy jecie tylko w hotelu, w żadnych barach na ulicy nie?
 
Aleksander
Aleksander - 2016-01-09 15:52
Wy jesteście nieszczęśliwi, ponieważ katujecie się nie mogąc skorzystać z regionalnych mięsnych potraw (chyba rybnych również?). Przywieźcie chociaż przepisy i nam tu w W-wie sporządzicie. Ja na Waszym miejscu zrobiłbym sobie dyspensę i próbował wszystkiego co jedzą Cejlończycy. Jest to jedyna i niepowtarzalna okazja.
 
marciontko
marciontko - 2016-01-10 08:47
Lila, tu nie ma zwyczaju jak w innych krajach azjatyckich jedzenia na ulicach, ewentualnie można iść do lokalnej restauracji lub baru dla lokalsów, nie mieliśmy jeszcze okazji się wybrać, ale czytałam, że właśnie w hotelach jest równie niezłe jedzenie, wcale nie droższe dużo, co potwierdzamy :)
 
marciontko
marciontko - 2016-01-10 09:05
Tata, to jest kraj, który jest bardziej wegetariański niż mięsny. Próbowalismy dań z rybami np. tuńczyk jest tu przepyszny, Konrad probował dania z kurczakiem ale różnorodność potraw wegetariańskich, przyprawionych rewelacyjnie warzyw i owoców w polaczeniu z ryżem powoduje, że nie oczuwa się braku mięsa :)
 
mamaMa
mamaMa - 2016-01-13 21:58
Sigiria i ta jej samotnosc...
Raj dla wegetarian - to prawda:-)
 
 
marciontko
MARTA KACZYŃSKA
zwiedziła 10.5% świata (21 państw)
Zasoby: 183 wpisy183 231 komentarzy231 2012 zdjęć2012 0 plików multimedialnych0
 
Moje podróżewięcej
20.12.2019 - 26.12.2019
 
 
31.10.2017 - 13.11.2017
 
 
01.01.2016 - 24.01.2016