Geoblog.pl    marciontko    Podróże    UGANDA (KENIA) TANZANIA STYCZEŃ 2009    PIERWSZY CIEZKI DZIEN
Zwiń mapę
2008
29
gru

PIERWSZY CIEZKI DZIEN

 
Uganda
Uganda, Kampala
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 7908 km
 
oj bardzo ciezki dzien, bo rano a ja padam na twarz
mysle, ze zgubilam ulubiona czapke peruwianska potem ze spinke
jestem niezorganizowana i zakrecona
wszystko znajduje czyli fatum gubienia roznych rzeczy na wyjazdach moze nie dziala
(chociaz chyba zdazylam juz zgubic jakies 20 tys. banknoty szylingowe, bo mam mniej od Lukasza...)
ewakuujemy sie z hostelu jakos kolo 13 i podazamy do Uganda Wildlife Authority, tam chcemy zalatwic pozwolenia na trekking w Rwenzori Mountains oraz cala reszte
dojazd okazuje sie droga przez meke
pomijam taksowki gdzie pakuja nas ile wejdzie (dla tych co wiedza cos na styl boliwijski)
jest goraco jak to na rowniku w poludnie
trzeba zalatwic walute i jeszcze po wode wyskoczyc
Lukasz zostaje z bagazami przy jakiejs bramie w cetrum miasta a Marta na zakupy
troche sie boje bo oni mnie zaczepiaja a ja taka snieznobiala
w zyciu sie taka biala nie czulam
potem szukamy nastepnej taksowki do tego Wildlife Authority
idziemy przez wielki market, gdzie roi sie od taksowek a naokolo bazar, to taki jak nasz stadion dziesieciolecia tylko kolor skory inny, no i chyba bardziej brudno
troche sie boje ale Lukasz dzielnie przepycha sie miedzy taksowkami
zastanawiam sie czy sie nie pomodlic jak mnie sama zostawia i idzie szukac taksowki do tego calego Wildlife...
wywoza nas gdzies daleko bo pan od taksowki nie umie czytac, a Lukasz pokazywal mu napisana kartke, no wiec znowu taxi i powrot (taxi od glowy 1000 szylingow)
w Wildlife Authority jest czysto i czujemy sie jak w Europie przez chwile tylko my niezbyt europejscy bo brudni i wymieci
za to pan w czystej koszuli sprzedaje nam pozwolenia i trekking za niebagatelna kwote 870 usd + 50 usd koszty transportu z kesese gdzies tam w rwenzori oraz 65 usd za nasza dwojke w lepszejszym hostelu
dodatkowo trzeba kupic jedzenie na trekking i w ogole nie czuje sie najlepiej jak pozbywam sie takiej ilosci pieniedzy...
no ale coz, ponoc warto bedzie... trekking zaczynamy 31 grudnia i konczymy 6 stycznia wiec w tym czasie Mamo, Tato, zero wpisow i oznak zycia,
na pewno i tak bedzie bezpieczniej niz na tym dzisiejszym bazarku w centrum Kampali :)
na pocieche dodam, ze jutro tez cos wstukam
z Wildlife Authority znowu przebijanka przez miasto
na szczescie zelzalo pogodowo, nie ma takiego upalu
udajemy sie do poleconego przez wczorajsze dziewczyny hostelu o nazwie Red Chilli Hideway, i tutaj jest naprawde fajnie, duzo przyjemniej niz w Backpacker Hostel, mila atmosfera i basenik nawet
od Simone, Niemki, dostaje garsc niezwylke cennych informacji o Tanzanii i Zazibarze, wlasciwie przewodnik juz nie jest nam potrzebny ;)
oczywiscie to zart, bo okazja do przeczytania lonely planet jeszcze sie znajdzie niejedna
jestem bardzo zadowolona, ide spac, bo widze na rozowo od rozowego zepsutego monitorka :) (ale nie ma co zagladac darowanemu bo net tutaj gratis maja)
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (3)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (6)
DODAJ KOMENTARZ
michal_icopal
michal_icopal  - 2008-12-29 23:25
no czytam z zaciekawieniem, tylko jeszcze poproszę o zdjęcia..
pozdrawiam!
 
Texanczyk
Texanczyk - 2008-12-30 16:08
Właśnie przeczytałem artykuł że w Demokratycznej Republice Konga (Kongo), a to obok (na zachód), wirus Ebola zabił 11 ludzi. Nie chce straszyć. Ale bądźcie bardzo ostrożni na Trekkingu. Tu jest link z BBC News: http://news.bbc.co.uk/2/hi/africa/7803319.stm
 
pokryfka
pokryfka - 2009-01-01 12:45
hej

udalo mi sie w koncu podpiac do internetu dzieki czemu mialem przyjemonsc poczytac o waszej podrozy.

piszesz z zawrotna predkoscia i szczegolowo opisujesz podroz wiec mysle, ze po przeczytaniu bloga nei bede juz musial juz jechac do Tanzanii (alternatywnie jezeli bede to robil to nie bede potrzebowal przewodnika)

pozdrawiam

p.s. moja liczba (z obrazka) to 583
 
pokryfka
pokryfka - 2009-01-01 12:46
hej

udalo mi sie w koncu podpiac do internetu dzieki czemu mialem przyjemonsc poczytac o waszej podrozy.

piszesz z zawrotna predkoscia i szczegolowo opisujesz podroz wiec mysle, ze po przeczytaniu bloga nei bede juz musial juz jechac do Tanzanii (alternatywnie jezeli bede to robil to nie bede potrzebowal przewodnika)

pozdrawiam

p.s. moja liczba (z obrazka) to 583
 
Paulina
Paulina - 2009-01-04 10:17
Jak tam czapka - znalazla sie? Moze Ci sie przydac w Wawie - taka piekna zima byla w nocy ;o). Zalujcie, ze Was nie bylo w Warszawie ;o)
 
marciontko
marciontko - 2009-01-06 15:39
foty to juz mowilam, beda po powrocie, bo robie w rawach a tu piorunsko wolny net, czapka sie znalazla :)
 
 
marciontko
MARTA KACZYŃSKA
zwiedziła 10.5% świata (21 państw)
Zasoby: 183 wpisy183 231 komentarzy231 2012 zdjęć2012 0 plików multimedialnych0
 
Moje podróżewięcej
20.12.2019 - 26.12.2019
 
 
31.10.2017 - 13.11.2017
 
 
01.01.2016 - 24.01.2016