Geoblog.pl    marciontko    Podróże    UGANDA (KENIA) TANZANIA STYCZEŃ 2009    BILANS
Zwiń mapę
2009
28
sty

BILANS

 
Polska
Polska, Warsaw
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 19549 km
 
w Wawie jestesmy o czasie czyli okolo 16
zimno strasznie!!

a jakze i trzeba zrobic podsumowanie
tradycyjnie i nieodlacznie
bilans zyskow i strat
chyba duzo wiecej zyskow
a szkoda bylo wracac
i trudno bedzie wrocic do rzeczywistosci...

STRAT
prawie bym nie zauwazyla
przede wszystkim fatum gubienia rzeczy w podrozy nadal nade mna wisi
zgubilam biala fajna bluzke w kwiatki
pomijajac ze pod koniec naprawde juz nie mialam co na siebie wlozyc
a na wyjazd wzielam raptem 4 t-shirty, wiec szacun dla siebie, ze sie obylam bez wiekszej ilosci, ale tak naprawde bardzo z tego powodu cierpialam
zegarek tag heuer ktory przezyl rowerowy upadek w boliwii w zeszlym roku, w tym roku na posadce w lazience w chilli upadku nie przezyl
zgubilam krem do opalania tuz przed zanzibarem, wiec trzeba bylo zakupic nowy,
btw... na zanzibarze krem nivea 15 w przeliczeniu kosztowal kolo 50 zl... masakra
pomijam straty nerwow startow i ladowan samolotowych, ale to juz wliczone w koszta
zastanawiam sie tylko czy ja sie kiedys w koncu z tym lataniem oswoje?
nerwy raftingowe i trauma wodna moze mina biorac pod uwage, ze na nastepna kapiel gdziekolwiek poza basenem moge liczyc co najwyzej za pol roku :)

ZYSKOW
ho ho
duzo by wyliczac
przede wszystkim na pierwszym miejscu Kilimanjaro!
to juz nie chodzi o zdobycie najwyzszego szczytu Afryki
to raczej ludzie i fantastyczna atmosfera,
boski Rio i Andrew
dziewczyny z Izraela
dupak i hara ;)
moj zgnieciony mozg i widoki Kili
oblewanie w Moshi
na drugim Ruwenzori
przepieknie i kontrastowo
uczucie potwornego zmeczenia
bloto
Nowy Rok!
na trzecim sama Uganda
ludzie Ugandy i Kampala
swiadomosc snieznobialej bieli mojej skory ;)
i mimo negatywnych pierwszych odczuc
a moze wlasnie dlatego?
i oczywiscie ten pamietny mecz! :)
na czwartym safari na Ngorongoro
zwierzeta na wolnosci,
wiatr we wlosach
na piatym Stone Town i plaza Kendwa
snoorkling
zbieranie muszelek, smak slonej turkusowej wody i raj na ziemi
oraz bezcenne:
smak swiezych ananasow i arbuzow
herbata kardamonowa w stone town
zapachy przypraw na zanzibarze

to byla najbardziej extremalna wyprawa w moim zyciu
nie wiem czy najbardziej niebezpieczna
ale na pewno potrzeba bylo mi duzo sily i silnej woli
czego sie nie spodziewalam ale sie udalo!
kolejna podroz, z ktorej najchetniej bym nie wrocila
pojechalabym dalej gdzies
dalej za dziewczynami na poludnie albo do Azji...

kolejny raz mysle sobie, ze za nic nie zamienilabym tego wyjazdu
ze te przezycia ktorych mi nikt nie odbierze i ze ta swiadomosc
ze marzenia sie spelniaja i ze moge wszystko
zdjec nie liczylam ale jest ich duzo
beda w przyszlym tygodniu :)

koszty podrozy w zlotych polskich to 2,5 tysia za bilety lotnicze
czyli b. tanio ale kupione w maju czyli pol roku wczesniej i kurs dolara byl niski
ze 6 tysi lekko rozeszlo sie na trekingi czyli Ruwenzori i Kilimanjaro
4 tysie na rafting, safari, wizy, napiwki, transporty, zanzibar, pamiatki (troche sie uzbieralo - pol plecaka)
lacznie 12500 trzeba liczyc (jak zwykle nie licze kosztow szczepien i dodatkowych i koniecznych wydatkow przed podroza)
drogo, bo Afryka jest droga i te trekingi to nie byle co
ale tanio, bo za taka wyprawe to biura podrozy by wziely z 50 tysi
czy o czyms zapomnialam?
pewnie tak, ale najwazniejsze jest

polecam i zachecam wyprawe do wyprobowania! ;)

dziekuje rodzince, przyjaciolom, znajomym i znajomym znajomym za wierne sledzenie mojego bloga, to jest naprawde bardzo bardzo mile! :)

ps. przekonalam sie, ze grunt to minimalizm i prostota... to info moze i przyda sie innym ale pisze to teraz dla siebie czyli wersja private:
Marta, jak bedziesz sie wybierac gdzies next time to bierzesz: wilgotne chusteczki takie najlepiej jak dla bobasow (zadne mgielki, toniki, suche chusteczki do moczenia itp.), wczesniej sprawdzic, czy nie mam alergii,
zwykle bluzki bawelniane w kolorach ciemniejszych - najlepiej takie w razie do zgubienia :)
krem z filtrem (mk niezly) jako normalny krem na dzien oraz ew. dobry krem nawilzajacy, do tego jakis szybkoschnacy i niebrudzacy bardzo nawilzajacy balsam do ciala,
sznurek mocny i dlugi, furagin, zero kosmetykow do make upu, ew. na upartego podklad (ale to ostatecznosc),
jesli mrozy to zwykly tlusty krem - ten co mk na przyklad,
szkla kontaktowe jednodniowe, dobre plastry wodoodporne, pomadka do ust zwykla do zgubienia a nie zadna jakas wypasiona,
ta bluza salewa sprawdza sie w kazdych warunkach, oraz te dwa czarne polary nike, minimalistyczna pizama, najlepiej taka w wersji do noszenia przy ludziach,
to liofilizowane zarcie Lukasza bylo bardzo smaczne (szczegolnie dobre wersje z ryzem, ale makaron typu hot pot niezbyt),
glukardiamid oraz elektrolity (na upaly i wysilek fizyczny), citrosept chociazby po to zeby odkazal wode, szampon do wlosow razem z odzywka, zel do mycia ciala, mydla nie brac,
pasek z podszytym miejscem na kase, spodnie w wersji bojowki oprocz tych zielonych pepe j. co sie swietnie sprawdzaja oraz czarne thenorthface,
crocksy jako dwa w jednym zamiast klapek i sandalow,
wszystkie opakowania i kremy zakrecane a nie otwierane wieczkiem,
duzo wit. c,
cukierkow dla dzieciakow nie brac - kupie na miejscu, bez sensu dzwigac,
dobre na droge migdaly, w ogole to magnez koniecznie,
i cos na opuchlizne np. altacet, chusta taka zeby sluzyla tez jako spodnica, szalik itp., male reczniczki szybkoschnace spoko, ale jeden wiekszy i najlepiej w ciemnym kolorze, szczelne opakowania na baterie i dokumenty przydaly sie, scyzoryk obowiazkowo, latarka czolowka!
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Komentarze (5)
DODAJ KOMENTARZ
Lilka Chwistek
Lilka Chwistek - 2009-01-29 20:57
FOTKI!!! Blagamy o fotki!!!!!! :-)))))))))
 
Strączek
Strączek - 2009-01-29 22:31
...aż mi się łza w oku za kręciła... dobrze się Ciebie czytało, trzymałam kciuki.
Dobrze, że jesteś cała i zdrowa. Koniecznie musimy się spotkać!
 
Kasia
Kasia - 2009-01-30 09:13
Marcia, dobrze, ze calo i zdrowo udalo Ci sie wrocic. Bedzie mi jednak brakowalo codziennych opisow Twojej podrozy. Z niecierpliwoscia czekam na fotki. No i jestem ciekawa Twojego nowego fryzu : )
 
Texanczyk
Texanczyk - 2009-02-07 03:07
Zdjęcia rewelacyjne! Czekamy na część drugą z Kilimandżaro. Powtarzam się Martuś, ale masz oko do fotografii. Kiedy w końcu zobaczymy Twoje dzieła w National Geografic? A tak a propos to D300 zajebisty. Mój D80 niech się schowa :-)
 
anthem
anthem - 2009-06-30 17:02
Przepraszam, ze ja tak nie na temat: czy Ty jesteś może z TYCH Kaczyńskich ? :) Pozdrawiam
 
 
marciontko
MARTA KACZYŃSKA
zwiedziła 10.5% świata (21 państw)
Zasoby: 183 wpisy183 231 komentarzy231 2012 zdjęć2012 0 plików multimedialnych0
 
Moje podróżewięcej
20.12.2019 - 26.12.2019
 
 
31.10.2017 - 13.11.2017
 
 
01.01.2016 - 24.01.2016