Geoblog.pl    marciontko    Podróże    PERU BOLIVIA LISTOPAD/GRUDZIEŃ 2007    BILANS
Zwiń mapę
2007
18
gru

BILANS

 
Polska
Polska, Warsaw
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 30318 km
 
przylot do wawy dopiero ok. 17 i calkiem ciemno juz
nie az tak zimno jak w ny ale para bucha z ust
tkwimy w korkach a jakub jeszcze ma do krakowa kurs...

bilans:

strat
po powrocie do domu odkrywam brak telefonu, ktory byl istnial nieobecny w czasie calej podrozy a teraz zostal skradziony o ile najprawdopodobniej podejrzewam w boliwii podczas przechowywania bagazu w hotelu (niestety mieli mozliwosc spokojnie zrobic remanent wzdluz i wszerz wewnatrz plecaka)
polecam nie zostawiac ZADNYCH wartosciowych rzeczy nawet na troche
kolejna strata to utracona wczesniej ulubiona bluza polarowa
mocno porysowany od upadkow rowerowych zegarek tagheuer (zakupiony w bangkoku -znaczy tajskie oryginaly wytrzymale :)
brak szans na zakupy w abercrombie&fitch (nie moge sobie darowac!) - czekam na tanie loty do ny
utrata nerwow wskutek ladowan i turbulencji powietrznych
brak szalenstw zakupowych w la paz (upatrzone ale sromotnie stracone)
brak wizyty w arequipie i kanionie colca :( do uzupelnienia w przyszlosci

zyski bezcenne to
wrazenia atmosfery ny (nigdy bym nie przypuszczala ze tak mi sie spodoba)
oraz boskiej salar de uyuni
adrenalina rowerow downhill drogi smierci
spokoju dzungli, delfinkow i crocodillo
smakow awokado z limonka i slodkich koktajli
latania glajtami w limie
widokow gor i tititaca oraz innych pozytywnych wrazen zdobytych podczas wyprawy
nauka cierpliwosci i szkola przetrwania
oraz bezplatny kurs hiszpanskiego :)

praktycznie z biletem lotniczym (1250 usd + 300 zl wiza do stanow) + koszty jedzenia, spania, transportu, zorganizowanych wycieczek, podatkow oraz drobnych wydatkow (bez prezentow) wydalam okolo 7 tysi
nie licze tutaj kosztow ubezpieczenia, szczepien przed wyjazdem oraz z oczywistych wzgledow noclegu w ny
fotek wyliczylam ostatecznie zrobionych okolo 4500 :)

uwaga przydatne info: warto zapisac sobie gdzies na wierzchu nr paszportu (zeby w kolko nie wyciagac z sekretnych schowkow :), bo w obu krajach wymagaja przy kazdej okazji (nie tylko w kazdym hostelu ale w srodkach transportu) podania numeru oraz zawsze date urodzenia i wykonywany zawod (ale tego to chyba nie trzeba sobie zapisywac?)

wyprawe polecam w calosci wlaczajac nieuniknione straty
uff :)

ps. czy podobal sie blog?



 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Komentarze (7)
DODAJ KOMENTARZ
Gośka D.
Gośka D. - 2007-12-19 12:28
Martusiu, jasne, że się podobał. Tu sobie człowiek żyje spokojne, a tymczasem... inni szaleją. Sprawdź pocztę i przyjdź na śledzika w sobotę, jak dasz radę, to ze zdjenciamy.
 
marciontko
marciontko - 2007-12-19 14:54
ano przyjde, fotek mam okolo 3500 ale moze cos wybiore na poczatek :)
 
Kasia
Kasia - 2007-12-19 18:47
Marciu, to byl swietny pomysl, ze blogowalas podczas wyjazdu. Czytalam grzecznie. A teraz czekam na foty - wrzuc troche. Buziaki, Globtroterko : )
 
marciontko
marciontko - 2007-12-19 18:55
foty wrzuce jak tylko zrobie porzadek w moim pokoju po wczorajszym powrocie :)
a tak przy okazji serdecznie dziekuje potencjalnym fanom za uwage ;)
 
Mniej odważny facet (niewypier
Mniej odważny facet (niewypier - 2008-01-04 12:06
Witam i pozdrawiam ODWAŻNĄ kobietę.
Ja jako facet (i nie wypierdek) miałbym cykora pojechać do Ameryki Południowej.
Może dlatego, że wszystko co nieznane wzbudza lęk ... Czasem nie uzasadniony.
Miło było czytać o Twojej egzotycznej przygodzie gdy za oknem zimno i mokro ...
No ale zdjęcia to już w ogóle są za... super !!!
Jak pocztówki, i sprzęt bardzo dobry i oko niezłe ...
 
jfiolna
jfiolna - 2008-01-09 01:19
a ja sie ciesze ze mialem takie towarzyszki globtroterki bo znajac siebie zaszylbym sie przy pierwszej okazji z jakimis indianami i konsumowal z nimi dary natury tej bogatej ziemii :]

a tak tyle rzeczy widzialem i zrobilem, wypas
 
marciontko
marciontko - 2008-01-12 11:46
a qbus swoja postura odstraszal potencjalnych zlodziei :P
natomiast niekontrolowane zlosliwe zarciki + przeklenstwa jakuba oraz niechec do wspolnoszenia wspolnej WODY byly na biezaco kwitowane zgryzliwymi uwagami tudziez raz udalo sie przeprowadzic dojrzala rozmowe!
mam nadzieję, że z takim bagażem doświadczeń na następną wyprawę jakub zrobisz PLAN, żebym mogła go podziwiać tak jak Ty podziwiałeś mój :))

acha, i na zakonczenie serdecznie dziekuje mojemu przedmowcy za cenne uwagi w komentarzach :)
 
 
marciontko
MARTA KACZYŃSKA
zwiedziła 10.5% świata (21 państw)
Zasoby: 183 wpisy183 231 komentarzy231 2012 zdjęć2012 0 plików multimedialnych0
 
Moje podróżewięcej
20.12.2019 - 26.12.2019
 
 
31.10.2017 - 13.11.2017
 
 
01.01.2016 - 24.01.2016